Część ludzi na początku drogi rodzicielskiej może mieć inne odczucia. Jednak doświadczenia tych, którzy posiadają dłuższy staż rodzicielski, wskazują na to, że z niemowlakami jest łatwo. Komunikują swoje potrzeby płaczem i ograniczają się do:
Jestem zmęczony (chce mi się spać)
Jestem głodny (nakarm mnie)
Jestem znudzony (pobaw się ze mną)
Jest mi źle (tutaj, całkiem słusznie, można wpaść w panikę, choć prawdopodobnie wystarczy przewinąć pieluchę i przytulić).
Odczytywanie tych sygnałów wymaga skutecznego rozpoznawania wzorców. Po początkowym okresie chaosu rodzice tworzą model zachowania, który pozwala im w zgodzie egzystować z nowym członkiem rodziny.
Zastanówmy się, czy widzieliśmy niemowlaka, który był zdrowy, wyspany i najedzony, mimo wszystko był w złym humorze? Obserwacje zdają się potwierdzać, że w większości wypadków, maleństwo jest wówczas do rany przyłóż. Nie sprawia problemów, a jego nastrój oscyluje w okolicach poziomu optymalnego.
Zaproponuję hipotezę: Wypoczynek i odpowiednia dieta sprawiają, że chemia ciała małego mokrego robota tworzy połączenie dające wspaniałe samopoczucie. Z kolei dobre samopoczucie sprawia, że mały mokry robot staje się łatwiejszy w obsłudze.
…
Czytaj dalej »