Scott Adams w książce – “Jak przegrać prawie wszystko i wyjść z tego zwycięsko” pisze o publicznych przemówieniach jako o części portfolio umiejętności, którą warto posiadać. Naukowcy twierdzą, że lęk związany publicznymi przemówieniami jest jedną z częściej występujących fobii u ludzi. Jestem bardzo ciekawy, czy tym razem zgadzasz się z naukowcami?
Publiczne przemówienia i Scott Adams:
“Nie zawsze posiadamy wierny obraz naszego potencjału. Myślę, że większość ludzi odczuwający strach przed publicznymi wystąpieniami nie potrafi sobie wyobrazić, że mogą się czuć inaczej, stosując odpowiedni trening. Nie zakładaj, że wiesz dokładnie jaki potencjał w Tobie drzemie. Czasem jedynym sposobem, by się przekonać, jest przetestowanie samego siebie.”
W dobie Internetu i powszechnych telefonów publiczne przemówienia i przezwyciężanie nieśmiałości wydaje się być szczególnie łatwe. Trening też jest prosty do przeprowadzenia. Wystarczy wyciągnąć telefon i zacząć mówić. Przy czym, tak jak początkujący pisarze wkładają swoje dzieła do szuflady, można przechować swoje wideo w chmurze i na razie tylko tam.
Nagrywanie to jedna cześć, druga to obejrzenie siebie. Na początku tyle chropowatych krawędzi (no chyba, że jesteś centrum zajebistości, wtedy gratuluję).
Niektórzy mówią, że nagrywanie filmów do social media, to nie jest cześć publicznych wystąpień. Może dlatego, że jeszcze tego nie robili.
Z czasem można pewnie też upublicznić swoją twórczość i przetestować reakcję otoczenia.
Ja testuje tutaj:
https://www.facebook.com/tocodobrego/videos/2223581081260455/
I tutaj:
https://www.facebook.com/tocodobrego/videos/211105893113697/
Natomiast książka dostępna jest na: jakwygrac.com. Możesz ją kupić, ponieważ jest w niej więcej poczucia humoru niż w powyższych filmach.
Do zobaczenia w kolejnym odcinku!
Ps. Gdybyś chciał odwiedzić mnie w innych mediach to zapraszam na Facebooka: Co dobrego? oraz Instagrama.