Jak zarabiać na krytyce?

Jak zarabiać na krytyce

Jak bardzo lubisz być krytykowanym? Jest taka połowa ludzkości, która jest wrażliwa na krytykę i jej nie znosi. Nie potrafi jej przyjmować. To kobiety.

Tylko chwileczkę. Pora na aktualizację tego co jest powyżej. Odnaleziono drugą połowę ludzkości, która też nie znosi krytyki: to mężczyźni.

Zbyt wyczuleni na uwagę o swoim wyglądzie albo o swoich umiejętnościach. Nie znoszą krytyki.

Czy Ty też jej nie znosisz? Oczywiście, to nie jest coś co można lubić. W tym wpisie znajdziesz inne spojrzenie na krytykę.

To jak zarabiać na krytyce?

Ten wpis jest tłumaczeniem tego co usłyszałem w podkaście Scotta Adamsa. Mam nadzieję, że uznasz to za przydatne. Jeżeli nie, to umieść swoją krytykę w komentarzu.

Autor Bloga

Jak zarabiać na krytyce?

Za każdym razem, gdy ktoś Cię krytykuje odtwarzaj ten dźwięk w swojej głowie:

Za każdym razem, gdy ktoś Cię krytykuje zarabiasz.

Ważne jest to, jak to odbierasz.

  1. „Och chyba jestem do bani. Jestem idiotą. Przecież mogłem o tym pomyśleć. Jestem beznadziejny i do niczego się nie nadaję.”
  2. Albo: „teraz wiem dokładnie co zmienić, bo mi powiedziałeś.”

Jak się czujesz gdy ktoś przynosi Ci worek pieniędzy?

Myślisz sobie:

Nienawidzę tego. Nienawidzę, gdy ludzie dają mi coś, dzięki czemu zarabiam. Możliwe, że tak jak większość nienawidzisz krytyki.

Historia od Scotta Adamsa, twórcy Dilberta:

Wiele lat temu, gdy zacząłem tworzyć Dilberta słyszałem tą samą powtarzającą się krytykę. Ludziom podobało się, gdy Dilbert spędzał czas w biurze. Nie  podobał się ludziom, gdy Dilbert był poza miejscem pracy.

Wprowadzenie tej zmiany i posłuchanie ludzi uczyniło mnie bogatym.

Krytyka to nic innego jak:

Gdy słyszysz krytykę to powinieneś myśleć, że właśnie stałeś się bogatszy.

Jak zarabiać na krytyce w życiu prywatnym?

To samo się tyczy życia prywatnego. Czasami ludzie krytykują Cię i dzięki temu możesz dostać najlepszą radę jakąkolwiek dostałeś.

Pomimo, że na początku będziesz odbierał to jako okrucieństwo.

Lata temu koleżanka z pracy powiedziała mi, jaki negatywny jestem. I jak przygnębiające jest przebywanie ze mną, gdyż cały czas narzekam na różne rzeczy.

Nie widziałem, że jest wielkim narzekaczem. Myślałem, że opowiadam o swoim dniu o jego ciekawych momentach. Nie miałem wrażenia, że wpływam na ludzi swoim negatywnym nastawieniem. Opowiadałem tylko o swoim dniu.

Wiesz jaką moc to miało?

Zmianą było zapożyczenie od przyjaciela, który miał bardzo udane życie społeczne, tego jak należy się zachowywać w sytuacjach międzyludzkich. Znajomego, który miał wiele osób wokół siebie.

Technika była taka: gdy miał coś negatywnego, co chciał powiedzieć on zmieniał to w najbardziej pozytywny sposób jaki potrafił to powiedzieć. Albo zawsze dołączał do tego pozytywną myśl.

W ten sposób zawsze miał podobną liczbę negatywnych i pozytywnych myśli. Nigdy nie wypowiadał czegoś negatywnego, bez sparowania tego z czymś pozytywnym.

Pomyślisz, że to łatwa formuła. On wpływał innych ludzi w ten sposób, że czuli się w jego otoczeniu dobrze (pozytywnie).

To uczyniło jego życie psychiczne zdecydowanie lepsze. Gdziekolwiek poszedł wpływał na ludzi swoim nastawieniem. Pozytywność wracała do niego i dzięki temu uwielbiał spędzać czas z ludźmi. Bo zmieniał ludzi na pozytywnych.

Choć uwaga: oni byli pozytywni, tylko dzięki temu, że on wpłyną na to, że byli pozytywni.

Co zrobić z mega krytyką?

Więc największą krytykę, którą masz w głowie. Masz taką uwagę, od której nie możesz się od niej uwolnić? Taką, która bardzo boli?

Słyszysz ten dźwięk:

To możliwe, że największa zmiana, którą możesz uczynić dla siebie.

Następnym razem spróbuj tego. Gdy ktoś Cię skrytykuje prywatnie albo zawodowo odtwarzaj ten dźwięk w głowie:

To będzie jak wyzwalacz, właśnie zarobiłeś.