Słyszałeś o cywilizacjach, które nie znały pojęcia zera? Przypominasz sobie zapewne rzymskie symbole, których uczyłeś się w szkole I, II, III, IV, V itd. Pamiętasz jak zapisać zero?
A uwierzyłbyś, że istnieją ludzie, którzy nie znają pojęcia „za dużo”?
Scott Adams, autor książki, „Jak przegrać prawie wszystko i wyjść z tego zwycięsko” opowiadał ostatnio o złych argumentach dotyczących zmiany klimatu. Przy czym, jak to Scott, nie identyfikuje się z żadną ze stron. Spogląda na argumenty i mówi, dlaczego są nieprzekonujące. Rozprawia się z pułapkami naszych myśli.
Argument 1: Cieplej znaczy lepiej!
Oczywiście, że tak, powiedzą niektórzy. Historycznie przecież na ziemi było jeszcze cieplej. Wtedy cywilizacje rozwijały się szybciej. Ludzie jedli lepiej, było więcej bogactwa, mniej wojen. Dlatego ocieplenie jest dobre.
Zgadasz się z opinią, że ocieplenie klimatu jest pozytywnym zjawiskiem, ponieważ w historycznie było dobre dla ludzi?
Gdzie są błędy w powyższej argumentacji?
Przyjmijmy za prawdziwe, stwierdzenie naukowców: więcej dwutlenku węgla tym cieplej.
Oczywiście, że „trochę cieplej” to więcej komfortu (dla niektórych). Naukowcy nie mówią o stabilnym wzroście i potem jego zatrzymaniu. Naukowcy mówią o czym innym. Mówią o sytuacji, gdy będzie go: „za dużo”.
Gdy ciepła jest za dużo, wtedy nasza planeta może stać się niezdatna do życia. O tym toczy się dyskusja.
Teraz wyobraź sobie, że ktoś postawiłby powyższy argument inaczej.
Czy każde ocieplenie jest dobre, nie ma ograniczeń dla wzrostu temperatury i może się ocieplać aż do nieskończoności?
Zgodzisz się, że za gorąco wcale nie jest dobrze.
Ekstremalna wilgotność i temperatura 50*C sprawia, że człowiek umiera po 10 minutach.
Argument 2: CO2 to pokarm dla roślin!
Oczywiście, że tak. Rośliny potrzebują dwutlenku węgla, żeby rosnąć. Im go więcej, tym szybciej następuje wzrost. Zbiory są bardziej obfite. Dlaczego więc naukowcy przyczepili się do tego wzrostu poziomu CO2, który jest pokarmem dla roślin? Czy oni nie zapomnieli, że to rośliny potrzebują go, żeby rosnąć?
Tutaj też naukowcy, mówią o pojęciu „za dużo”. Gdy będzie za dużo dwutlenku węgla i, zgodnie z przewidywaniami, stanie się za gorąco, wtedy rośliny też będą miały problem z przetrwaniem.
Argument 3: Kiedyś było znacznie więcej dwutlenku węgla.
Było go więcej w przeszłości, dlatego dwutlenek węgla nie jest szkodliwy.
Zgadza się, było znacznie więcej. Naukowcy wyjaśniają, dlaczego tak było. Na przykład przez: aktywność wulkaniczną, aktywność słońca, inny poziom ozonu albo innych chemikaliów w atmosferze.
Więc tak, to prawda, że w przeszłości było więcej dwutlenku węgla. Jednak inne zmienne miały odmienne wartości, dlatego dwutlenek węgla nie miał takiego wpływu na ocieplenie klimatu.
Jeżeli znasz kogoś, kto twierdzi, że ocieplenie jest dobre, bez względu na skalę tego ocieplenia, możesz przetestować jego rozumowanie i zapytać, czy przypadkiem nie zapomnieli o pojęciu „za dużo”.
Jeżeli lubisz sprawdzać argumentację swoją lub innych możesz być też zainteresowany książką: „Jak przegrać prawie wszystko i wyjść z tego zwycięsko”, gdzie Scott Adams testuje niektóre hipotezy na temat życia i okolic.
* W książce nie ma nic o ociepleniu klimatu, za Scott powoduje, że jest Ci cieplej na sercu
** Jeżeli powyżej widzisz moją opinię na temat zmiany klimatu, to przeczytaj uważnie jeszcze raz. Tam jej nie ma. Jest za to poniżej.
*** Pewnie też powiesz: TAK cieplejszym okresom letnim nad Bałtykiem, ale obawiam się, że nasze plaże nie pomieściłyby tyle parawanów 😉