Jak działają komplementy?

komplementy

Pamiętasz kiedy ostatnio usłyszałeś dobre słowo? Można powiedzieć: komplement. Zgodzisz się, że żyjemy na deficycie dobrych słów. Częściej dostajemy prztyczki w nos. W domu, w pracy albo od przypadkowych nieznajomych.

Ale to bardzo delikatnie powiedziane. Czasami wygląda jakby szef się uwziął i celem jego życia było zepsucie nam dnia. Nawet, jeżeli zrobisz coś dobrze, to i tak znajdzie coś do czego można się przyczepić. 

W domu partner też nie ma wyrozumiałości i widzi tylko potknięcia, które z lubością wyolbrzymia, i robi awantury o Bóg wie co.

Można powiedzieć świąteczna gorączka albo nastrój świąt w krzywym zwierciadle.

Czytaj dalej »