#matura

matura #matura

Drogi Maturzysto!

Co byś zrobił, gdybym Ci powiedział, że znam „lekarstwo”, które poprawi Twoją koncentrację?

Dzięki któremu będziesz łatwiej zapamiętywał, social media nie będą już tak kusiły, wyrzucisz z siebie troski i pozbędziesz się szumu niechcianych myśli. Będziesz w stanie uspokoić swój małpi umysł, który ma trudności w skupieniu się na zadaniu i wolałby na wiosnę fikać koziołki na trawie.

Z drugiej strony, metoda ta jest w stanie wydobyć umysł z letargu. Sprawić, że znowu będziesz miał energię do działania i zapamiętywania!

Zapewne byś w to nie uwierzył.

W najlepszym wypadku pomyślałbyś, że próbuję Ci coś sprzedać, a przecież półka z suplementami już ugina się od ciężaru i trudno znaleźć na niej dodatkowe miejsce.

Jednak „lekarstwo” to nic nie kosztuje i ma same pozytywne skutki.

#matura – okiełznaj małpi umysł

Jeżeli miałeś odrobinę szczęścia, to słyszałeś to już wiele razy:

Metodą na lepszą koncentrację i zwiększony poziom energii osobistej jest wysiłek fizyczny.

Co innego usłyszeć, a co innego spróbować.

Możliwe, że jesteś osobą, której aktywność fizyczna kojarzy się z torturą, lub postrzegasz ćwiczenia jako bezmyślne powtórzenia tej samej czynności.
Nie powiem nic, czego nie wiesz. Możesz wybrać aktywności, które sprawiają Ci przyjemność. Masz w swoim grafiku, też takie, które podnoszą puls (nie chodzi mi tutaj o szachy ani o picie kawy)?

Pierwszy raz jest najtrudniejszy. Rozwiązaniem może być ustawienie, na początek, poprzeczki na niskim poziomie i świętowania nawet małych sukcesów!

Jeżeli dopiero zaczynasz to ważne, aby nie rzucać się od razu na głęboką wodę. Próba przebiegnięcia 10 km może sprawić, że znienawidzisz biegania do końca życia. Dawkuj sobie tę przyjemność. Można zacząć od przebiegnięcia 1km albo szybkiego spaceru.

Rozumiem, że nauka może być męcząca. Wówczas zmęczenie ciała jest ostatnią rzeczą, na którą masz ochotę.

Jednak zachodzi tutaj fascynująca zależność: zmęczone ciało powoduje okiełznanie małpiego umysłu. Nie skacze on już w klatce i nie domaga się wypuszczenia na wolność.

Odpoczywa.

Wtedy ta bardziej kreatywna część Ciebie może podjąć wyzwanie i skupić się na nauce.

#matura – efekty długofalowe?

Efekty mogą być też długofalowe.

Charles Duhigg w książce “Siła nawyku”. Pisze w ten sposób:

“Kiedy ludzie zaczynają regularnie ćwiczyć, nawet tak rzadko, jak raz w tygodniu, zaczynają zmieniać inne, niepowiązane z tym wzorce w swoim życiu. Zazwyczaj ludzie uprawiający sport, zaczynają się zdrowiej odżywiać i stają się wydajniejsi. Wykazują więcej cierpliwości w relacjach ze współpracownikami i członkami rodziny. Do tego twierdzą, że są mniej zestresowani. Dla wielu ludzi ćwiczenia fizyczne są nawykiem kluczowym, który pociąga za sobą daleko idące zmiany.”

Jeżeli czekasz, aż przyjdzie Ci ochota, żeby spróbować, to możesz się przeliczyć. Ona może nie przyjść albo może zostać stłumiona przez umysł.

Tak właśnie działa nasz umysł – szuka podobnych wzorców zachowań w naszym otoczeniu (“społecznego dowodu słuszności”). Brak dobrych przykładów sprawia, że ignorujemy zachowania, które przynoszą dużą nagrodę. Jeżeli wszystko zrobiłem jak należy, zaczniesz dostrzegać ludzi aktywnych fizycznie i kto wie, może kiedyś dołączysz do tej grupy 😉

Powodzenia na #matura !

———–

Inspiracją dla tych słów jest książka Scotta AdamsaJak przegrać prawie wszystko i wyjść z tego zwycięsko”, która przedstawia w jaki sposób można zarządzać energią osobistą. Daje przykłady na to, jak najpierw zająć się ciałem, żeby potem móc zająć się umysłem.

Ps. Możesz udostępnić ten wpis, ponieważ pisałeś kiedyś maturę
Ps2. Możesz też udostępnić ten wpis, gdyż spróbowałeś już aktywności fizycznej i wiesz, że ten sposób działa!